Kot mowi, ze nie moze patrzec tu, o, do bloga mego, gdyż tu same brzydkie wyrazy oraz w ogole taka wojownicza jestem.
Zatem postanowiłam zmienic nieco ton.
Napisze, przeczytam, jak przeczytam to może uwierzę.
Zatem jest cudownie.
Pogoda nienajgorsza, spać mi się chce, ale co tam, wyśpię się w trumnie.
Ponadto dziecko chore ale jakby zdrowe.
Mlody ujada ale obecnie spi.
Mlody jest okropnie śmieszny. Kiedy ma jakieś roszczenia najpierw wrzeszczy a następnie, kiedy to nie odnosi pożądanego skutku, wali się pięścią po glowie z bezradności. Może to jest jakiś sposób na moją niemoc?
Ale, ale, znowu smucę a miało być beżoworóżowo.
Wobec tego ide rozejrzec sie za jakimiś pozytywnymi aspektami mojej egzystencji.
Moze mnie nie byc ze dwa miesiace.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz