Kochany pamietniczku! Tusk posiada wilcze oczy a ja lisi wzrok.
To z cala pewnoscia spadek po dziadku w Wermachcie.
Na spotkaniu towarzyskim z H. zjadlysmy ostatnio zapiekanke z pieczarkami i z duchem czasu.
Duch czasu, zstapiwszy pod postacia jakichs kapust i skorki zdobiacej z pomidora, nie przysluzyl sie dodatnio owemu daniu o wielowiekowej tradycji.
Ponadto ustalilysmy, ze jestem baaardzo drobnomieszczanska i ze jestem wyjatkowo zepsutym motorem jezeli chodzi o naklanianie do uzaleznien.
H. natomiast lata po domu i KASTRUJE NA KAZDYM KROKU.
Kastracja: chetni dzwonic dwa razy.
Listonosza tez sie to tyczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz