wtorek, 6 stycznia 2009

love story

Niestety, sa dobre odpowiedzi.


Ale nie uprzedzajmy faktow.


Zaneta Krawiec zawsze sie podobala wszystkim chlopakom w klasie i poza
nia, gdyz byla najladniejsza, oraz, co nie moglo przejsc bez echa,
miala cycki.
Chodzila zatem kolejno z kazdym kolega, poczawszy od tych
najatrakcyjniejszych a skonczywszy na nieco mniej wartych grzechu, po
tydzien, dwa. Czasem, w przypadku niezwykle silnego afektu, nawet trzy.
Dodajmy, iz zgodnie z prawem doboru naturalnego, przemadrzale,
pryszczate lamagi w okularach i bez wynikow w sporcie nie mialy u niej
szans.
Jak u nikogo w ogole.


I bylaby tak chodzila z nimi, tymi lepsiejszymi, po dzis dzien, gdyby nie zaistniala sytuacja.


Otoz Zaneta, bywszy narzeczona wszystkich kolegow ze szkolnej lawy, poczula niedosyt i zostala wyhaczona przez tajemniczego STARSZEGO.


Starszy byl postacia mitologiczna i owiana nimbem. Niewielu tylko, najscislejszym
powiernicom Zanety, dane bylo poznac Starszego osobiscie. A raczej
zobaczyc go z przeciwleglej strony ulicy, gdyz Starszy byl przez Zanete
pilnie strzezony.
Domyslom nie bylo konca. Jedyne co wiadomo bylo na pewno, to to, ze Starszy byl od Zanety starszy. A wiadomo czym to grozi.
Jako, ze byly to czasy zamierzchle i seksualne foto story z Bravo mozna
bylo ogladac jedynie w jezyku niemieckim, wobec tego nic czlowiek nie
wiedzial o swiecie. Czlowiek nic, ale Zaneta Krawiec wiedziala  w s z y s t k o.
Stad mianowicie, ze Starszy byl takze  d o s w i a d c z o n y. „Doswiadczony” to
przymiotnik, ktory w czasach sprzed „Dziewczyny” budzil dreszcze u
dojrzewajacych dziewczat jak kraj dlugi i szeroki. Zatem w snach przychodzil Starszy do kolezanek Zanety pod postacia muskularnego, spoconego, osmalonego diabla o wydatnym pąsowym porozu.
Byl on uczniem szkoly zawodowej, byl zabojczo przystojny i pachnial zakazanym owocem na metr.


Reasumujac, wskutek kontaktow ze starszym kolega, Zaneta Krawiec
ponadnormatywnie wczesnie poczula wole boza. Uroki zakazanych igraszek
zawiodly jednak Zanete na manowce gdyz, jak wiesc gminna niesie,
niewiele pozniej matka kazali jej spedzic plod, w obawie przed
skandalem na osiedlu.
Jako, ze Zaneta byla, skadinad, poprawna uczennica z porzadnego domu,
plod spedzono tylko jeden, bo tylko tyle plodow spedzic wypada bez
uszczerbku na sumieniu. Ledzwia Starszego nie zasypialy jednak gruszek w popiele.
Czy jest to prawdą czy tylko jadem z ust zawistnikow, dosc powiedziec,
ze niedlugo pozniej Zaneta zostala szczesliwa matka uroczej coreczki.
Oraz prawowita zona Starszego. Po dzien dzisiejszy. Powila mu w nastepstwie jeszcze dwoch synow.


A teraz zaraz zostanie BABCIA.
(japierdole!)


Banal, co?
To o co tyle halasu?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz