Zerkłam do netu. Net jest dla mnie pożyteczny z wielu względów.
Dziś, weźmy, przetestowałam, czy mam serce.
Wynik jest taki, że mam i nie mam.
Po pierwsze, wyszło mi, że nie mam, gdyż był zamach w łódzkiej siedzibie PIS, dwie osoby nie żyją.
A potem okazało się, że mam, gdy przeczytałam, że mały Adrian z pogotowia rodzinnego powiedział:
Jeszcze po mnie jakaś mama nie przyszła.
Czeka już dwa lata.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz