środa, 3 listopada 2010
cinderella
„Jutro ci kupię nowe buty do balu
” – obiecał Bunio.
Liczę, że dotrzyma słowa. Wlał w moje serce otuchę i nadzieję, że ktoś gdzieś kiedyś BĘDZIE MNIE ROZPIESZCZAŁ. Nareszcie.
Czekam.
Będą buty, to i bal się znajdzie.
Jest dobrze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz