Syn wyłania się na chwilę z prypeckiej piwnicy. Ściera z twarzy krew mutantów i pyta:
- Mama, kupisz mi „Piknik na skraju drogi?”
- A co to jest?
- Książka.
- Książka?! Ty chcesz książkę? Do c z y t a n i a ?
- Nie, do s i k a n i a.
- Aaa. To „Nocnik”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz