sobota, 7 czerwca 2008

lepsze deko handlu niz kilo roboty

Do druzyny nogi plynnie dolaczylo gardlo i obecnie boli mnie z obu koncow.

Ponadto nudy, nic sie nie dzieje.


A, nie!


Nieprawda! Jakis szaleniec kupil ode mnie fotelik samochodowy za 390 zl! Jeszcze co prawda nie zaplacil ale ma nieposzlakowana opinie, wiec licze, ze mi nie umknie.


Ale sie dzialo!


Najpierw nic, duch rywalizacji byl mizerny. Musialam poprosic o wzniecenie zaprzyjaznione naganiaczki, ktorym z tego miejsca pragne podziekowac.

Dzieki ich wsparciu cena minimalna zostala w krotkim czasie osiagnieta. 

I tak trwala a ja bylam calkiem kontenta. 

Az tu nagle final aukcji zbiegl sie z finalem programu rozrywkowego w telewizji TVN (ktorej z tego miejsca pragne serdecznie podziekowac za awarie).

Gdyby nie usterki na laczach pewnie wszyscy by juz spali, nie wylaczajac mnie.

No wiec siedze sobie, pacze a piec minut przed koncem aukcji nastapil gwaltowny zwrot akcji.

Napierw sie zrobilo jakies 329 i juz sie poplakalam a potem zaczela sie strzelanina.

Pzy kwocie 350 szlochalam na glos.

Przy 377 wilam sie po podlodze nie wierzac wlasnym oczom.

A przed absolutnym koncem pojawil sie rycerz na bialym koniu i okreslil sie na 390.

Jesli do tego dodamy koszt przesylki FIRMA KURIERSKA to smiem twierdzic, ze to sie NIE MOZE OPLACAC!


Pamietacie? Byl kiedys w telewizji serial produkcji wegierskiej p.t. „Abigail”

Moze to on?



1 komentarz: