Kozaczki miód malyna wracają obecnie tam, skąd uprzednio przybyły.
Oprócz tego, że całkiem ładne, były przy tym absolutnie strome: czułam sie w nich jak Adam Małysz na szczycie Wiekiej Krokwi. Z tym, że nie miałam takiego stylowego skafandru do kompletu.
Łeee…
Spakowałam. Wysłałam. I nagle poczułam się taka opuszczona!
Napisałam więc list do Mikołaja i oto nie będę już damom w tym sezonie.
Chyba, że coś z wyprzedarzy rzuci mi się na mózg.
Ale do stycznia mam spokój.
(Prawdopodobnie).
Obsesja zażegnana.
(Chyba).
Oraz PMS.
(Chwilowo).
A Wy też byliście grzeczni?
hello!,I love your writing very much! proportion
OdpowiedzUsuńwe be in contact extra approximately your post on AOL?
I need a specialist in this space to solve my problem.
May be that's you! Looking forward to peer you.
Here is my site :: コーチ 時計