czwartek, 6 grudnia 2012
połyka mję wieloryb
Dobrostan się zjebał tylko o tyle, o ile występują chwilowe zachwiania wiary w człowieka, opresyjne sny i podwójna kontrola zabezpieczeń. Słowem - lekka trauma. Poza tym jest okej.
A teraz przemówi Wielki Mokry Pies:
1 komentarz:
Anonimowy
6 grudnia 2012 03:59
mokry pies rządzi, kocico. mrrau.
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
mokry pies rządzi, kocico. mrrau.
OdpowiedzUsuń