poniedziałek, 27 kwietnia 2009

zadanie domowe

Tu, proszę, siadamy i kujemy na pamięć:


(…)Wielu ludzi żałuje swoich wyborów życiowych.


- Dzisiaj na obiad było do wyboru: ryba albo kotlet. Wybrałam rybę. I
zamiast zajadać ją ze smakiem, siedzę nad talerzem i płaczę, że może
jednak kotlet byłby smaczniejszy. Bez sensu. Wybór zawsze wiąże się z
utratą rzeczy, której nie wybraliśmy. Ale jeśli zaczynamy po niej
rozpaczać, to nie mamy czasu dobrze zająć się tym, co wybraliśmy. Ani
nie zjemy kotleta, ani nie nacieszymy się smakiem ryby. Żeby być
szczęśliwym, trzeba kurczowo trzymać się teraźniejszości(…)



1 komentarz:

  1. Ja często zastanawiam się, dlaczego wszystko już BYŁO, BĘDZIE, ale nigdy nie JEST.

    OdpowiedzUsuń