czwartek, 17 stycznia 2013

i have a dream

Droga Redakcjo!
Czasem zastanawiam się nad życiem i sprawami z nim się wiążącymi i tak sobie myślę, czy nie mogłoby być tak, że wszystko by się ładnie układało, wszyscy byliby zdrowi, piękni i bogaci, dzieci miałyby proste plecy oraz zgryzy, jadłyby ładnie umytymi zęby, choć nie za dużo, owoce, warzywa, pieczywo pełnoziarniste, uczyłyby się dobrze i chętnie, chłonne wiedzy stroniłyby od gier komputerowych oraz wyjaławiających intelektualnie bajkowych mózgojebów serwowanych przez kanały dziecięce, nie bałaganiłyby, ba, przeciwnie, mężowie sprzątaliby swoje skarpety z miejsc ogólnie postrzeganych jako reprezentacyjne, nie kolekcjonowaliby na biurku brazylionów szklanek i nie kładli łyżeczki po kawie znacząc blat w półksiężyce, interesowaliby się majsterkowaniem, remontem oraz stanem pojazdu, w tym poziomem oleju oraz zawartością baku, które - stwierdziwszy braki - natychmiast pędziliby uzupełniać, aprowizacja następowałaby deus ex machina, w lodówce nic by nigdy nie zdychało, dania same by się wyczarowywały, zmywarka i pralka przeszłyby w tryb self service, a kot nie defekowałby uporczywie do wanny, która nie byłaby nigdy omszała, oraz umywalka, blat, zlew, muszla, parapet, półka, lustro, lampa, krzesło, łóżko, regał, podłoga, dywan, kosz, piekarnik, kredens, kanapa, szuflada, uchwyt, klamka, kaloryfer.
Okno.
Drzwi.
Czy ja naprawdę pragnę od życia zbyt wiele?
Kurwa mać?

12 komentarzy:

  1. przegielas nieco z ta magia kuchenna, ale poza tym, masz moje absolutne poparcie pod petycja.

    OdpowiedzUsuń
  2. ... i zeby wszelki grzyb zdechl.
    Podpisano,
    kaczka

    OdpowiedzUsuń
  3. W "Kocie z piekła rodem" też był taki problem, okazało się, że kuweta jest zbyt rzadko czyszczona dla księciunia :-))

    OdpowiedzUsuń
  4. Cóż za pięknie sformułowana diatryba epistoliczna! Podziwiam za lekkość w doborze słów, bo ja tak nie umiem, szacun.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem pewna, ze jesli pozbedziecie sie wanny, kot przestanie do niej wydalac. W bonusie - zniknie rowniez problem z omszaloscia wanny.
    Cioteczka Dobra Rada

    OdpowiedzUsuń
  6. Popieram. Choć bez tego... nagle zrobiłoby się nudno... ;) Za dużo wolnego czasu :P

    OdpowiedzUsuń
  7. No przeciez chcialas, zeby defekowal. Ach, nie mowilam? Do umywalki ALBO do wanny. Ciocia lala tam zawsze tak pare cm wody. I nie defekowal.
    Balladyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzyłam o MIKCJI.
      Produkty DEFEKACJI są o niebo trudniejsza do spłukania.

      Usuń
    2. A to sie nie zrozumialysmy. A koty to odrozniaja? Z ktorej dziurki im leci? Ze mikcja to do wanny, a fekcja do kuwety?

      Usuń
  8. ja pierdzielę, skąd znam ten blat w półksiężyce? :D chyba mamy z jednej fabryki mężów.

    OdpowiedzUsuń